wtorek, 23 czerwca 2015

Ciągle pada...





Kiedy pogoda za oknem automatycznie odtwarza w naszej głowie "Marsz żałobny" Chopina, stajemy się bierni na wszystko to, co nas otacza.Towarzyszy nam depresyjny nastrój i najchętniej nie wychodzilibyśmy z domu. A jeśli dodatkowo spotka nas jakaś niemiła niespodzianka, chandra osiąga swoje apogeum.



Właśnie mam taki dzień. Zapadam w otchłań własnego przygnębienia. Nie będę pisać o tym, jak taki nastrój przezwyciężyć (porady m.in. o takiej tematyce można bez problemu znaleźć chociażby na stronie tipy.pl), lecz celem mojej wypowiedzi jest dostrzeżenie pewnej zależności. Samo to określenie nie jest niczym odkrywczym ale bez wątpienia oddaje istotę tego, o czym postanowiłam napisać. Tak więc -
w przyrodzie nic nie ginie
. Nie będę się rozwodzić nad meteorologią, niestety nie przepowiem kiedy będziemy mogli cieszyć się ładną pogodą.

Ponieważ mimo tego, że pora deszczowa jest tak potrzebna naszej Matce Ziemi, tak czasami chandra potrzebna jest naszej duszy. Smutek bez wątpienia otwiera w naszej świadomości te obszary, które kryją gorsze chwile i złe wspomnienia. Jesteśmy tak skonstruowani, że wypieramy ze swojej świadomości przykre momenty, blokujemy się na nie i pod żadnym pozorem nie chcemy do nich wracać. Okres smutku, jak na złość, przeszukuje właśnie te rejony naszej mózgownicy, które za te wspomnienia odpowiadają, i wysyła je dalej, umożliwiając nam ich odbiór. Refleksja nad przeszłością pozwala na ponowny ogląd zaistniałej sytuacji, przeanalizowanie faktów, i w efekcie wyciągniecie nowych wniosków.

Radość i smutek, dwa przeciwległe bieguny. Mimo to, oba wzajemnie się uzupełniają i przenikają się między sobą. Załamanie oczyszcza ducha, chociaż to wydaje się dziwne, w gruncie rzeczy, ten humor uczy nas przezwyciężania trudnych chwil, sprawia, że jesteśmy silniejszymi ludźmi i oczyszcza naszą duszę.

Kiedy więc następnym razem dopadnie Cię depresyjny nastrój, pomyśl, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko jest po coś. Być może smucisz się po to, by za chwilę podwójnie odczuwać radość. I właśnie to zdanie powinniśmy zapamiętać. A czytając je, automatycznie poprawia się samopoczucie ;).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz